To jest bardzo widoczne w naszym kraju – że chociaż zarówno 01 listopada, jak 02 listopada właściwie obchodzimy zupełnie inne święta/wspomnienia, to mentalnie chyba jesteśmy przyzwyczajeni, że wrzucamy to jakby do jednego worka, na dodatek pod mocno naciąganym tytułem „święto zmarłych” (dziwiąc się potem, że przyjmuje się coraz szerzej zabawy pod nazwą Halloween – czyli… właśnie święto zmarłych).
Tag: świętość
Święty Mikołaj od puszek
„Jego” rodziny pochodzą z całej Polski. Na ponad setce odcinków z poczty nazwiska, daty, adresy. Południe, centrum, wschód, Pomorze. Z odcinkami Mikołaj się nie rozstaje. Kiedy je przegląda, wie, kim kto jest i dlaczego zgłosił się po pomoc. – Zobacz, tu jest niepełnosprawne dziecko, a tu chory ojciec. Ci mają dziesięcioro dzieci i oboje są na rencie. A tu umarła matka – opowiada o ludziach, których… nigdy nie widział. – A skąd ty, Mikołaj, ich wszystkich wynajdujesz? – Albo mało biedy w świecie? O tu, w gazecie, znajduję ogłoszenia – prośby. Czasem na kogoś trafiam. Przypadkiem się słyszy to czy tamto. Biedy jest dużo. Jak się chce, to się ją znajdzie.
Okołokanonizacyjnie
Moi błogosławieni
Dzisiaj zamiast tekstu – moja ulubiona interpretacja:
Jezus jaśniejący w świętych
Twarda świętość bł. Jana Pawła II
33 lata temu zaistniał papież Jan Paweł II. Zaczęło się wiele nowego w historii Kościoła rzymskokatolickiego, w historii Polski, w dziejach całej ludzkości. Nie napiszę jednak o pontyfikacie, tylko o samym człowieku.Był naprawdę święty. Oczywiste to dla wielu, ale nie dla wszystkich. Nawet i wśród katolików zagranicznych nie ma takiego uwielbienia dla niego, jakie jest u nas. Dla mnie to jednak aksjomat. Świętość to, mówiąc po świecku, bardzo wielka dobroć. Twarda walka z własnym egocentryzmem, twarda troska o innych ludzi. Był w tym twardy. A do tego delikatny. Nie lubił robić bliźnim przykrości, wolał ich radować nieustannymi żartami. Był pokorny, nie znosił zadzierania nosa.Co nie znaczy, że był nieomylny. Ze nie mylił się w swoich decyzjach personalnych ani w swoich poglądach. Nie zawsze przekraczał swój czas. Zawsze jednak przekraczał siebie.
Wyzwanie – bądź szczęśliwy!
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. (Mt 5,1-12a)
Święty inżynier z politechniki – sługa Boży Jerzy Ciesielski
Każdy z nas otrzymał do przebycia własną drogę, własne powołanie. Od wierności temu powołaniu zależy sens mego istnienia: Twoja chwała, a nasza zasługa na szczęście wiekuiste. Spraw Panie, abym zrozumiał me powołanie na każdy dzień i daj mi Twą Łaskę, abym mu był wierny.
Odgadywanie myśli Bożej (zawód, praca, decyzja w ważnych momentach), radosne spełnianie w ten sposób powstałych obowiązków z intencją – „dla Ciebie Boże” – składa się na świętość.
Przyszłość jest niewiadomą… Rozpatrywanie przeszłości – wątpliwe daje korzyści. Wydaje mi się, że możliwości startu są szerokie. Obojętnie skąd się zaczyna, byle zacząć i iść… Czy nie dobrze byłoby codziennie rano zadawać sobie pytanie: w jaki sposób mam dzisiaj służyć Bogu?Konkretny człowiek… może, a nawet powinien mieć wytyczoną, choćby w ogólny sposób drogę do świętości. Mieć ideał, do którego dąży… Ideał świętości – można krótko mówiąc – określić jako wypełnianie obowiązków stanu z nadprzyrodzoną orientacją. Aby to było możliwe trzeba prowadzić życie religijne wewnętrzne, będące niejako prądnicą, która ładuje akumulator mej osoby na codzienne działanie.
Każdy z nas otrzymał do przebycia własną drogę, własne powołanie. Od wierności temu powołaniu zależy sens mego istnienia: Twoja chwała, nasza zasługa na szczęście wiekuiste. Spraw Panie, abym zrozumiał me powołanie na każdy dzień i daj mi Twą Łaskę, abym mu był wierny.
Dyskretna obecność kochającej Matki
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana. Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją. On przejawia moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje jak przyobiecał naszym ojcom na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki. (Łk 1,39-56)
OBOWIĄZEK ZWYCZAJNEJ ŚWIĘTOŚCI
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. (Mt 5,1-12)
Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni przeklinają. Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni nie potrafią. Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą.