Zamiast tekstu ewangelii – piękna muzyka, która 12 lat temu zjednoczyła bardzo różnych artystów (m. in. Czesława Niemena, którego nie ma już z nami) w modlitwie dla Jana Pawła II, dzisiaj już błogosławionego.
Żadne święto zmarłych – dzisiaj po prostu większość z nas udaje się na groby bliskich na cmentarze, bo jest wolny dzień, a jutro każdy biega do swoich zajęć. Świętowanie zwycięstwa Jezusa, jaśniejącego we wszystkich, którzy odpowiedzieli na Jego zaproszenie, i poprzedzili nas w drodze do świętości, którą przeszli do samego końca – do Niego samego. To się pięknie zazębia, bo w większości wierzymy, że nasi bliscy, którzy odeszli, do tego grona wszystkich świętych należą, i czekają na nas – więc to cmentarne wędrowanie nabiera zupełnie innego wymiaru.
Z jednej strony szukamy dzisiaj wspomnień, wracamy pamięcią do tych bliskich nam osób, wspominamy wspólne chwile – z drugiej zaś strony z całego serca prosimy Pana, aby dane nam było spotkać się z nimi, dotrzeć do tego samego miejsca, do celu naszej wędrówki – byśmy wszyscy razem odnaleźli się w Bogu. Jak, kiedy, w jaki sposób się to odbędzie – nie wiemy, co wyjaśnia nam św. Jan (1 J 3,1-3), ale nie mamy wątpliwości, że to nastąpi. Póki co, jesteśmy przekonani o pięknej rzeczywistości nazwanej przez Kościół obcowaniem świętych – jedną z prawd naszej wiary, która pozwala odczuwać namacalnie obecność wszystkich, którzy w Bogu już zwyciężyli, i teraz patrzą na nas, wspierają nas. Jak to pięknie dzisiaj tłumaczył w czasie audiencji papież Benedykt XVI – jak te ziarna, które po ludzku co prawda obumarły, ale po to, aby zaowocować w sposób najlepszy i w najlepszym możliwym kierunku: ku niebu. Oni bez wątpienia są błogosławieni – bo święci, zanurzeni w Bogu najbardziej jak to możliwe. Tak, otwarcie się na Jego błogosławieństwo = świętość.
Jak co roku, serwisy internetowe serwują wyliczanki zmarłych celebrytów. Hanuszkiewicz, Villas, Havel, Jarocka, Szymroska, Houston, Smolarek, Mec, Suzin, Chrzanowski, Summer, Stuligrosz, Gibb, Kulej, Łapicki, Armstrong czy Gintrowski wymieniani są dzisiaj jednym tchem – tak to jest, ostatecznie po śmierci wspomina się ich głównie właśnie w tym dniu. Ale może to i dobrze – Bóg jeden wie, czy i jak bardzo potrzebują naszej modlitwy. Nie warto im jej żałować. Sami też być może będziemy jej kiedyś potrzebowali.
Na marginesie – nie wiem, po co niektórzy na te cmentarze się wybrali. Naprawdę. Rewię mody to można zrobić gdziekolwiek (rozumiem, dzisiaj galerie handlowe zamknięte, więc jest problem), pokrzyczeć przez telefon także, poprzepychać się również. No chyba że komuś frajdę sprawia stanie w korku, wyzywanie innych stojących w tym samym korku, albo złorzeczenie służbom odpowiedzialnym za logistykę dojazdów do naszych nekropolii. Tylko jak po czymś takim iść na czyjkolwiek grób, a jeśli już tam stanąć – to po co?
Nie jest sztuką zakończyć dzisiejszy dzień na kilku ckliwych wspomnieniach nad mogiłami rodziny czy przyjaciół. Wspomnienia to ta część sentymentalna, dla nas – żywych – dzisiejszy dzień to wołanie o odwagę świętości, odwagę bycia świętymi w naszej codzienności, już tutaj i teraz, nie czekając na lepszy, bardziej dogodny moment. Wspierają nas w tym także nasi zmarli – święci – o których jedna z prefacji mówi, że „przykład świętych nas pobudza, a ich bratnia modlitwa nas wspomaga”. Piękny łańcuch modlitwy – my za nich, oni za nas. Nawet najbardziej wytrwała modlitwa tu nie wystarczy – poza tym trzeba umieć świętość w sposób praktyczny zastosować w swoim życiu, w stosunku do siebie i do innych. Ja to sobie w bardzo prosty sposób przekładam, może w pewnym sensie upraszczając – kiedy modlę się przy grobach dziadków, zawsze mówię sobie: babciu, dziadku, żebyście wy się za nas tutaj nie musieli wstydzić…
Ten blog używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz zaakceptować pliki cookies albo masz możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Zgoda!Czytaj więcej
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Można by zaśpiewać: "Wszyscy Święci wokół stołu, który dobry Pan zastawił. Chór aniołów Tobie śpiewa: święty, święty, święty Bóg" 🙂