Kawałek świetnej rozmowy Marcina Jakimowicza z o. Witem Chlondowskim OFM pt. „Ile to kosztuje” (GN z 07 września 2014 r.). A’propos naszej ludzkiej logiki – trzeba zapłacić. No właśnie nie trzeba, ale ciężko to zrozumieć.
„- Trudno nam uwierzyć, że Bóg kocha za darmo, wylewa za darmo łaskę. Ale Nowy Testament ukazuje nam Ojca, który tak umiłował świat, czyli ciebie i mnie, że dał nam za darmo swojego Syna. Przez Niego przychodzi łaska osobowa, czyli Duch Święty.
– A my zadajemy pytanie: „Ile to kosztuje?”. To nie tylko pytanie Marcina Jakimowicza. Już w Dziejach Apostolskich podchodzili do apostołów ludzie i widząc charyzmaty, sięgali do sakiewek. My ciągle jesteśmy cwani – wiemy, że nie chodzi o pieniądze. Zmieniamy walutę. Pytamy: „Ile mamy się modlić, by otrzymać dar?”. Nasza wspólnota przez 10 lat zadawała sobie pytanie: „Co robimy nie tak?”.
– A na co kładliście akcent? W co się wpatrywaliście?
– W samych siebie. Niby wiedzieliśmy, że charyzmat to „dar darmo dany dla drugiego”, ale przecież jakiś różaniec trzeba zmówić…
– I tu masz odpowiedź! Jeżeli patrzymy na Jezusa, na Tego, który jest nam dany za darmo, zaczynamy się uczyć logiki Boga. Przestajemy pytać, ile to kosztuje, bo… On jest ceną, On jest zapłatą. Gdy patrzymy na siebie, będziemy zawsze zadawać pytanie: „Co robimy nie tak?”. Gdt wpatrujemy się w Jezusa, ten problem znika”.