Drodzy
Oby nadchodzące dni świąt były czasem prawdziwej radości, przeżywanej ze wszystkimi najbliższymi: rodziną, przyjaciółmi.
Równocześnie, aby był to czas refleksji, który nauczy każdego z nas (i wszystkich razem) patrzenia nie tylko na czubek własnego nosa, ale mądrej uważności i dostrzegania potrzeb innych ludzi. A także czas znalezienia w sobie siły do tego, aby przebaczyć tym, z którymi coś nas podzieliło.
Niech światło narodzin Pana będzie dla nas wszystkich źródłem miłości bez końca, radości nie tylko na ten czas świętowania, i nadziei, którą przepełnieni wejdziemy za chwilę w nowy 2020 rok.
Życzę zdrowia, siły, nadziei, światła i pokoju w sercu – bo przecież Boże Narodzenie jest właśnie o tym, że w Maleńkiej Miłości rodzi się nadzieja, w nas i dla nas.
„Pozwólmy Mu dziś wejść ze światłem do naszych ciemności. I nieśmy Jego światło dalej. W czułości, wrażliwości i zwykłej, codziennej, prostej miłości”.
Pięknego i radosnego świętowania!
foto – żłóbek z gdańskiego Długiego Targu