To był na pewno wyjątkowy rok, kolejny krok na naszej (dłuższej lub krótszej – czas pokaże) drodze życia. Tyle wysiłku, żeby było sensownie, pięknie, z poczuciem celu i marzeniami.
Idziemy dalej. Zachowujemy w pamięci to, co było – i idziemy naprzód – pamiętając tych, bez których może pierwszy raz wejdziemy w nowy rok, a którzy zawsze dotąd byli. Aby te nowe 365 dni starać się, myśleć, działać i rozwijać. Być lepszym, może mniej zapatrzonym w siebie, bardziej okazującym tym najważniejszym osobom ile dla nas znaczą, otwartym na innych.
Z nowymi celami, marzeniami i postanowieniami, i odwagą do ich realizowania. Żeby nam się chciało odkrywać nowe talenty, zainteresowania, pasje.
Może nie tyle, żeby ten rok był lepszy – ale żeby nas ubogacił i żebyśmy my w jego trakcie umieli ubogacać innych.